Sad, pożar,dobry sąsiad plus złodziej;))
Tak...mamy sad, choć trzeba jeszcze ziemie tam przekopac i jeszcze podsypać, ale drzewka już rosna;

Porzeczka już owoce puszcza!!:))
Pożar!! był pożar obok, który zrobił nasz sąsiad z sąsiedniej ulicy - wypalał trawę!! Pożar był ogromny i sąsiad z naszej ulicy zadzwonił po Straż Pożarną.
Dobry sąsiad.
Muszę przyznać, że tak się zżyliśmy z naszym sąsiadem, że jak go nie ma na działce to tak pusto jest, ale, za tydzień juz się wprowadzaja!!:))
I gdyby nie On to byśmy nie wiedzieli, że najzwyczajniej w życiu okrada nas sąsiad, który mieszka po drugiej stronie ulicy i to taki, którego bardzo lubimy. Odmówiliśmy sobie wiele rzeczy, żeby kupić ziemie na nasza działke, a on w tygodniu przyjechal sobie na naszą działkę taczką i wywoził ziemię do siebie!!!!!!!!!!!! Nie wiem czy bardziej jestem zła, czy zażenowana, ale jak tak można. Jak potrzebował to mógł sie nas spytać.
Pozdraiwiam.

Cantucci robiłam sama mam nadzieję, że smakowało;))










Komentarze