Budowlany zawrót głowy.
Nasz Pan Dachowy dzisiaj nam polecił rynny firmy Rheinzink (mam w domu jej kawałek i nie powiem super - o ile rynna może być super) myślałam już, że zdecydowaliśmy sie na Galceo...nic podobnego:) Na co ostatecznie się zdecydujemy?? haha sama chciałabym wiedzieć:)
Dachówka.
Przyznam szczerze,że ciągle chodziła mi po głowie dachówka Robena monza plus która bardzo mi się podobał i cena ok, ale mąż znalazł forum dekarzy i to jedna z opini dachówki Robena:
/cytat/Przejdźmy teraz do mojej „ulubionej” dachówki. Roben. Dużej rzeszy klientów, Roben jawi się jako producent cegły. Moim zdaniem powinien on przy tej cegle zostać. To co produkuje nie można nazwać dachówką. Jest to namiastka dachówki. Zresztą cena mówi sama za siebie. Jest dostępna praktycznie w cenie dachówki cementowej. Jeżeli jednak ktoś rozważa zakup tego produktu proponuję zrobić ciekawe doświadczenie. Proszę wybrać losowo jedną sztukę i położyć ją na płaskiej powierzchni. Zobaczycie drodzy czytelnicy, jak nie powinna zachowywać się dachówka. Po naciśnięci z jednej strony cała „tańczy”. Oznacza to, że po prostu jest krzywa. Pewnie teraz ktoś powie co to ma do rzeczy. Ano ma. Kiedyś producent dopuszczał różnice na długości dachówki dochodzące do 0,5 cm. Zaręczam, że tak krzywej dachówki dekarz nie będzie w stanie położyć właściwie na dachu. Ale co to obchodzi inwestora? Cieszy się, że kupił tanio dachówkę i teraz niech ktoś inny się męczy. Właściwie, to po otrzymaniu dachówki na plac budowy, powinno się zacząć od jej segregacji na dobrą i złą. Dwa lata temu sprzedałem trzy dachy w Robenie i miałem trzy reklamacje. Muszę jednak przyznać, że firma stanęła na wysokości zadania i wadliwe dachówki wymieniła bez mrugnięcia okiem. To też o czymś świadczy. Wynika z tego, że są przygotowani na taką ewentualność. Należy jeszcze wspomnieć, że posiadają w swojej ofercie tylko jeden model dachówki, za to w dwóch różnych rozmiarach. Konstrukcja zamka bocznego również jest odpowiednia. Więc gdyby nie krzywizny dachówki oraz te kiepskie opinie dekarzy, podejrzewam że byłaby to nawet niezła dachówka.
Hmm wiec zostaje koramic i nelskamp - o ile znowu czegoś negatywnego na ich temat nie przeczytam, zwariować można:(
To trudne i DROGIE wybory...co robić??:((
No i też ważne żeby ekipa wszystko dobrze zrobiła, bo z tymi ekipamy to różnie bywa.
Dach to chyba najbardziej stresujący etap budowy:(
No nic zobaczymy, póki co cieszę sie, bo znowu wygrałam nagrodę w Werandzie, książkę o taką:
i już nie mogę się doczekać jak wpadną w moje ręce nowe przepisy:)
Pozdrawiam i zamartwiam się dalej....