Powoli, powoli...
byleby nie stanąć;))
No cóż może o tępie niektórych prac nie będe pisać, bo...no;)) samo znalezienie Euromix Grunt 7.01 to już wyczyn;)) ale...przynajmniej fachowcy są sprawdzeni tylko te ich terminy....Myślałam, że elewacja pójdzie raz dwa, ale coś nasz fachowiec dokańczał, dokończał i dokańczał u kogoś i tak parę dni znowu w plecy. Hydraulik opóźnienie półtora tygodnia, ale za to w starym domku u teścia idą jak burza;)) z wrażenia zapomniałam zdjęcia zrobić:)) Komin piękny nowy stoi, domek ocieplony, jest też parę nowych okien, nad dobudówką (kotłownia) jest taras.
A ja działam ja zwykle w ogrodzie - tym razem na tyłach, bo front jest zawalony paletami, jakimiś rurami,rusztowaniem.
Muszę przyznać, że jesień jest piękna, tyle kwiatów kwitnie, jest kolorowo, poziomki w końcu czerwone i słodkie,
a tu początek zagospodarowanie terenu na tyłach, oczywiście do końca jeszcze trochę, ale już coś tam widać;))
właśnie zamawiam kolejne elementy Bartek jedzie po jeszcze jednego cyprysa na pniu, cebulki czekają na listopad;))
Pozdrawiam;))