Beton. Fotorelacja.
Beton dotarł ok. godz. 13.00
Ta dziura to chyba kominek
podciąg w łazience
I na koniec nasz skład thermomuru
Pierwsze koty za płoty:) a jestem tak zmęczona jakbym sama te rowy kopała i betonem zalewała:)
Beton dotarł ok. godz. 13.00
Ta dziura to chyba kominek
podciąg w łazience
I na koniec nasz skład thermomuru
Pierwsze koty za płoty:) a jestem tak zmęczona jakbym sama te rowy kopała i betonem zalewała:)
Beton miał być dzisiaj o godzinie 8.00. Nie ma. Będzie (mam nadzieję) o 11.00. Nie ma pana ''pompiarza'', drugi ma się zjawić właśnie ok godziny 11.
Teraz zaczął padać deszcz, mam nadzieje , że przelotny i nie napada za dużo na wykopane ławy.
Zanim zaczęliśmy budowę czytałam Wasze blogi i się wściekałam czytając, że to dekarz nie dojechał, to stolarz, to okna się spóźniają i myślałam, że ja chyba nerwowo bym nie wytrzymała i bym kogoś musiała ''upomieć'' ładnie mówiąc i co??
początek budowy i już opóźnienia i co ja mogę?? nawet opierniczyć nie ma kogo. Zostaję tylko cierpliwie czekać. Widać czas u ekip budowlanych, betoniarnii, stolarzy inaczej się liczy. Stracznie mnie to irytuje.
dzisiaj miały być zalane ławy, beton miał być - nie ma!! był drugi załatwiony jakby co - ale drugi też zawiódł.
Bartek czeka na budowie, a nóż widelec cud się zdarzy. Obdzwoniłam wszyskie pobliskie betoniarnię, beton mają, ale trzeba mieć swój samochód i pompę. 4 km od budowy jest betoniarnia i beton i pompa i samochód, lecz kierowcy brak i cena za beton SZOK!!
Może, mooooże uda się dzisiaj z bergera załatwić lub jutro rano. Ekipa bardzo chciała dzisiaj zalać zanim deszcz spadnie, bo nistety zapowiadaja.
Także Bartek czeka z garścią drobniaków by je uroczyście wrzucić:) oczywiście ma wrzucać tam gdzie kuchnia będzie:)
Mój kolega pomylił się i wrzucił w garaż i teraz co chwila zmienia auta na nowe, a w lodówce zawsze u nich pusto:)
Telefon od męża: (ziewa) czeka na cynk od kolegi czy uda się dzisiaj załatwić.
to co kobiety kochają najbardziej:
33 róże na 33 urodziny od męża:)
i stal
było błotnisto, ale już wyschło. Mam nadzieję, że w poniedziałek ruszymy pełną parą:))