Betonu brak
dzisiaj miały być zalane ławy, beton miał być - nie ma!! był drugi załatwiony jakby co - ale drugi też zawiódł.
Bartek czeka na budowie, a nóż widelec cud się zdarzy. Obdzwoniłam wszyskie pobliskie betoniarnię, beton mają, ale trzeba mieć swój samochód i pompę. 4 km od budowy jest betoniarnia i beton i pompa i samochód, lecz kierowcy brak i cena za beton SZOK!!
Może, mooooże uda się dzisiaj z bergera załatwić lub jutro rano. Ekipa bardzo chciała dzisiaj zalać zanim deszcz spadnie, bo nistety zapowiadaja.
Także Bartek czeka z garścią drobniaków by je uroczyście wrzucić:) oczywiście ma wrzucać tam gdzie kuchnia będzie:)
Mój kolega pomylił się i wrzucił w garaż i teraz co chwila zmienia auta na nowe, a w lodówce zawsze u nich pusto:)
Telefon od męża: (ziewa) czeka na cynk od kolegi czy uda się dzisiaj załatwić.