Ok...czyli
wpis sprawozdawczy:) o budowie prawie nic:)
Wklejam zaległe zdjęcia dekoracji świątecznych - przyznam w tym, roku się nie popisałam - z naszego mieszkania zdjęcia były wcześniej, a to u Rodziców - oczywiście wszystko mojego autorstwa - i to ja lepiłam pierogi:))
Sztuczna choinka brrrr...
I miasteczko:
A teraz pochwalę się kilkoma prezentami, które ucieszyły mnie baaaaaaaaaardzo:
Ramka na zdjęcia od Pawła i Agi (Brat i Bratowa), najlepsze jest to, że baaardzo mi się podoba i miałam ją nawet w obserwowanych aukcjach:) a tu taka niespodzianka:
i wspaniały kuferek - to do wiatrołapu:
Sama sobie kupiłam książkę Pinokio dla tych wspaniałych ilustracji Rorerto Innocenti i rzezczywiście są piękne!!
A, że jestem maniaczką perfum to od męża jak zwykle elegancko;
Perfumy i buty - moja pasja:) i gotowanie i doszło budowanie:)
A budowa??
Hmm...no niestety dzisiaj musieliśmy zapłacić za projekt naszego wodociągu cena - 2776,00PLN dzielona na trzy ( Sąsiedzi, Teść i my) jeden sąsiad się wycofał, bo wykopał sobie studnię.
Idę Was podwiedzać na blogach, choć już widziałam jak Marta kusi poduszkami, Edytka ma super grzejnik, a Aga hmmmm jaką pościel!!:)
Pozdrawiam serdecznie:))
P.S. i znalazłam fajną pościel: